Top 5% najlepszych dyrektorów ds. przychodów (CRO) w branży cyberbezpieczeństwa zarabia średnio o 20% więcej niż mediana rynkowa
SAN FRANCISCO – (BUSINESS WIRE) – #ai – Christian & Timbers, firma specjalizująca się w rekrutacji kadry zarządczej w sektorze technologicznym, opublikowała dziś raport pt. „Navigating the Cybersecurity Talent Landscape: A Comprehensive Analysis of C-Suite Compensation Trends in 2025”. Pełne badanie jest dostępne pod adresem: LINK.
Analiza obejmuje dane od około 100 firm wspieranych przez fundusze venture capital oraz 75 spółek finansowanych przez private equity, a także od ponad 300 członków kadry zarządczej. Badanie porównuje wynagrodzenia prezesów (CEO), dyrektorów finansowych (CFO), dyrektorów ds. przychodów (CRO), dyrektorów marketingu (CMO), dyrektorów technicznych (CTO), dyrektorów produktu (CPO), dyrektorów ds. technologii i produktu (CPTO) oraz dyrektorów ds. sztucznej inteligencji (CAIO). Uwzględniono różnice w wynagrodzeniach w zależności od wielkości firmy i etapu finansowania – od startupów na etapie Series A po dojrzałe przedsiębiorstwa wyceniane na 500 mln – 1 mld dolarów.
Jeff Christian, CEO Christian & Timbers, komentuje: „W miarę jak świat staje się coraz bardziej cyfrowy, a zagrożenia cybernetyczne rosną, trwa prawdziwa wojna o talenty. Pozyskanie i utrzymanie najlepszych liderów to dziś kluczowy priorytet strategiczny. Nasze badanie szczegółowo analizuje trendy w wynagrodzeniach, co pomaga inwestorom i zarządom w podejmowaniu świadomych decyzji rekrutacyjnych”. Dodaje również: „Po powrocie z konferencji RSA widać było, że wszyscy mówią o AI. Prezesi i inwestorzy coraz bardziej doceniają ekspertów od sztucznej inteligencji i poszukują nowego typu CRO, którzy potrafią szybko skalować biznes i wykorzystywać AI do przyspieszenia wzrostu przychodów”.
Badanie pokazuje, że w 2025 r. wynagrodzenia kadry zarządczej w cyberbezpieczeństwie wzrosły średnio o 4,3%, co odzwierciedla rosnące zapotrzebowanie na liderów potrafiących sprostać zarówno wyzwaniom technologicznym, jak i biznesowym.
Raport stanowi kompleksowe źródło wiedzy na temat struktury pakietów wynagrodzeniowych w branży cyberbezpieczeństwa. Analizując trendy w zakresie pensji podstawowych, bonusów i udziałów w firmie, dostarcza cennych wskazówek dla kadry zarządczej i inwestorów działających na konkurencyjnym rynku pracy.
Badanie uwzględnia dane z wielu źródeł, w tym z ankiet własnych oraz zewnętrznych benchmarków, takich jak raport Mercer QuickPulse U.S. Compensation Planning Survey z stycznia 2025 r., który przewidywał 3,7% wzrost budżetów na wynagrodzenia dla pracowników niebędących w związkach zawodowych. Według analiz Christian & Timbers, wynagrodzenia kadry zarządczej w cyberbezpieczeństwie rosną średnio o 3,8%, przy czym niektóre stanowiska odnotowują znacznie wyższe wzrosty. Przewiduje się, że w przypadku CRO wzrost wyniesie 4,2%, a dla CPTO – 4,1%. CAIO mogą liczyć na podwyżki rzędu 8-10% ze względu na intensywną konkurencję o tych specjalistów.
Wynagrodzenia podstawowe i bonusowe obecnych prezesów w większości firm cyberbezpieczeństwa pozostaną na podobnym poziomie, z jedynie 2% wzrostem dla nowo zatrudnionych CEO. Jednak całkowite wynagrodzenie, zwłaszcza uwzględniające pakiety udziałowe, znacząco rośnie w startupach skupionych na generatywnej AI, założonych w latach 2024-2025. W tych firmach wyceny gwałtownie rosną, a nowi członkowie zarządu otrzymują znacznie wyższe pakiety udziałowe niż wynosi średnia rynkowa.
Pełny raport jest dostępny pod adresem: LINK.
Christian & Timbers od dziesięcioleci specjalizuje się w rekrutacji kadry zarządczej w sektorze cyberbezpieczeństwa, pomagając klientom w pozyskiwaniu najbardziej wpływowych liderów.
Firma, założona ponad 40 lat temu, była pierwszą agencją executive search skupioną na sektorze technologicznym. Do tej pory zrealizowała ponad 1000 rekrutacji na stanowiska prezesów.
Jeff Christian
216-583-6083
jeff@christian-timbers.com
PHOENIX – Cognite, światowy lider w dziedzinie sztucznej inteligencji dla przemysłu, ogłosił dwa ważne powołania, które mają zwiększyć innowacyjność w ekosystemie AI i dostarczać jeszcze większą wartość klientom. Geir Engdahl, współzałożyciel firmy, został mianowany Chief Technology Officer ds. AI, a James Sirota objął stanowisko Global Head of Engineering.
Engdahl będzie odpowiadał za strategię technologiczną "AI First", natomiast Sirota przejmie kierownictwo nad globalnymi zespołami inżynieryjnymi, skupiając się na szybkim wdrażaniu nowych funkcjonalności i skalowaniu platformy do przetwarzania danych przemysłowych Cognite Data Fusion® oraz narzędzia Cognite Atlas AI™.
Od momentu powstania firmy Engdahl odgrywał kluczową rolę w tworzeniu jedynej skalowalnej i otwartej platformy AI zaprojektowanej specjalnie dla wymagających danych przemysłowych. Teraz, w nowej roli, skupi się na rozwijaniu technologii AI, aby umożliwić klientom uzyskiwanie wartości z danych w czasie rzeczywistym, niezależnie od źródła.
Sirota dołącza do firmy w momencie, gdy ta intensywnie pracuje nad rozwojem inteligentnych rozwiązań opartych na AI, które pomagają firmom przemysłowym w pełni wykorzystywać potencjał swoich danych. Jego zadaniem będzie przyspieszenie dostarczania innowacyjnych produktów.
"Podnosimy poprzeczkę w dziedzinie technologii AI, aby pomóc firmom osiągać ich cele transformacyjne" – powiedział Girish Rishi, CEO Cognite. "Doświadczenie Jamesa w skalowaniu platform AI oraz wizja Geira będą kluczowe dla dalszego rozwoju firmy."
"To ekscytujący czas na prowadzenie innowacji w AI" – dodał Engdahl. "Współpraca z globalnymi dostawcami chmury i modeli językowych pozwoli nam wydobyć jeszcze więcej wartości z danych przemysłowych."
Sirota podkreślił: "Firmy przemysłowe generują ogromne ilości danych, ale często nie potrafią wyciągać z nich wartościowych wniosków. Cognite rozwiązuje ten problem, a moim zadaniem jest zapewnienie, by nasze zespoły miały narzędzia do tworzenia przełomowych rozwiązań."
Engdahl wcześniej założył startup Snapsale, który został przejęty przez Schibsted, a także pracował w Google nad systemami AI. Z kolei Sirota ma ponad 20-letnie doświadczenie w prowadzeniu zespołów inżynierskich w firmach takich jak AWS, Cloudera i Cisco.
Cognite specjalizuje się w dostarczaniu rozwiązań GenAI dla przemysłu. Firma pomaga przedsiębiorstwom z sektorów energetyki, produkcji i OZE w bezpiecznym przetwarzaniu danych w czasie rzeczywistym, co przekłada się na większe bezpieczeństwo, zrównoważony rozwój i zyski. Więcej informacji na www.cognite.com.
Michelle Holford
Wiceprezes ds. Globalnych Relacji Medialnych
michelle.holford@Cognite.com
BELLEVUE, Wash. – Firma Nintex, światowy lider w dziedzinie automatyzacji procesów wspieranej sztuczną inteligencją oraz rozwoju aplikacji, ogłosiła dziś wprowadzenie nowego gotowego rozwiązania – Nintex Employee Onboarding. To narzędzie znacząco skraca czas potrzebny na realizację zadań związanych z onboardowaniem nowych pracowników, przyspiesza ich wdrożenie, redukuje koszty opóźnień oraz zmniejsza obciążenie administracyjne działów HR, finansów i IT. Rozwiązania Nintex są zaprojektowane tak, aby rozwiązywać konkretne wyzwania biznesowe wymagające współpracy wielu działów i systemów, co znacznie przyspiesza wdrożenie u klientów.
Niranjan Vijayaragavan, Chief Product Officer w Nintex, podkreśla: „Onboarding dotyczy każdego nowego pracownika w firmie. Dlatego jego prawidłowe przeprowadzenie jest kluczowe nie tylko dla doświadczenia i zatrzymania pracownika, ale także dla wyników finansowych organizacji. Skuteczny onboarding wymaga ścisłej współpracy między HR, finansami, IT i menedżerami. Nintex Employee Onboarding łączy te zespoły, zwiększając efektywność i zapewniając spójne doświadczenie nowym pracownikom.”
Badania pokazują, że 80% pracowników, którzy mają negatywne doświadczenia z onboardingu, planuje szybko odejść z pracy. Ponadto, 17% nowych pracowników rezygnuje w ciągu pierwszych 90 dni. Koszt onboardingu jednej osoby wynosi średnio 1500 dolarów, co oznacza, że przy zatrudnieniu 100 osób firma może stracić 25 500 dolarów na pracownikach, którzy odejdą w ciągu trzech miesięcy.
Choć wiele firm zautomatyzowało procesy HR za pomocą systemów ATS i HRIS, kluczowe etapy onboardingu często nadal wymagają ręcznej obsługi, ponieważ obejmują wiele systemów i działów.
Nintex Employee Onboarding to dedykowane rozwiązanie, które pozwala zespołom HR, finansów i IT zrezygnować z dodatkowych narzędzi i zintegrować onboarding z systemami głównymi. Dzięki temu możliwe jest:
Rozwiązanie zostało stworzone przy użyciu Nintex Solution Studio – platformy umożliwiającej projektowanie i budowę rozwiązań automatyzujących procesy biznesowe. Dołącza ono do innych gotowych narzędzi Nintex, takich jak Nintex Licensing & Permitting dla sektora publicznego.
Nintex rozszerza również dostępność rozwiązania Nintex Licensing and Permitting dla instytucji rządowych w regionie Azji i Pacyfiku. To narzędzie, wprowadzone w 2024 roku dla agencji w USA, upraszcza procesy wydawania pozwoleń, poprawia obsługę obywateli i firm oraz redukuje obciążenie pracowników administracji.
Więcej informacji o Nintex Employee Onboarding i innych rozwiązaniach można znaleźć na stronie: https://www.nintex.com/solutions/.
Nintex, nazywany „silnikiem możliwości”, pomaga firmom odkrywać potencjał automatyzacji. Ponad 8000 organizacji z 90 krajów korzysta z platformy Nintex, aby usprawnić procesy biznesowe i zwiększyć efektywność pracy. Więcej informacji na nintex.com.
Tommy Morgan, media@nintex.com
W zeszły piątek OpenAI zaprezentował nowy system o nazwie Codex, który potrafi wykonywać skomplikowane zadania programistyczne na podstawie poleceń w języku naturalnym. Dzięki temu rozwiązaniu OpenAI dołącza do grona firm rozwijających tzw. agentyczne narzędzia kodujące, które dopiero zaczynają zdobywać popularność.
Od GitHub Copilot po współczesne rozwiązania takie jak Cursor czy Windsurf, większość asystentów programistycznych opartych na sztucznej inteligencji działa jak bardzo zaawansowana forma autouzupełniania. Zwykle są zintegrowane ze środowiskami programistycznymi (IDE), a użytkownicy pracują bezpośrednio z kodem generowanym przez AI. Jednak możliwość po prostu zlecenia zadania i powrotu po jego wykonaniu była dotąd trudna do osiągnięcia.
Nowe agentyczne narzędzia, takie jak Devin, SWE-Agent, OpenHands oraz wspomniany Codex OpenAI, mają działać w taki sposób, że użytkownik nie musi nawet widzieć kodu. Ich celem jest funkcjonowanie jak menedżer zespołu inżynierskiego – przydzielanie zadań przez systemy takie jak Asana czy Slack i sprawdzanie wyników po ich wykonaniu.
Dla zwolenników zaawansowanej sztucznej inteligencji to kolejny logiczny krok w automatyzacji coraz większej części pracy programistycznej.
„Na początku ludzie pisali kod, wprowadzając każdy znak ręcznie” – wyjaśnia Kilian Lieret, badacz z Princeton i członek zespołu SWE-Agent. „GitHub Copilot był pierwszym produktem, który zaoferował prawdziwe autouzupełnianie, czyli drugi etap. Nadal jesteś zaangażowany w proces, ale czasem możesz skorzystać ze skrótu.”
Celem systemów agentycznych jest wyjście poza środowiska programistyczne – zamiast tego użytkownik zgłasza problem, a agent samodzielnie go rozwiązuje. „Przenosimy działanie na poziom zarządzania, gdzie po prostu przydzielam zgłoszenie błędu, a bot próbuje go naprawić w pełni autonomicznie” – dodaje Lieret.
To ambitny cel, ale jak dotąd trudny do osiągnięcia.
Dołącz do nas na TechCrunch Sessions: AI
Zarezerwuj miejsce na nasze wiodące wydarzenie poświęcone sztucznej inteligencji, z prelegentami z OpenAI, Anthropic i Cohere. Przez ograniczony czas bilety kosztują jedynie 292 USD za cały dzień eksperckich wykładów, warsztatów i wartościowych spotkań networkingowych.
Berkeley, CA | 5 czerwca
Po tym, jak Devin stał się ogólnodostępny pod koniec 2024 roku, spotkał się z ostrą krytyką na YouTube, a także z bardziej wyważoną oceną ze strony wczesnego klienta Answer.AI. Ogólne wrażenie było podobne do doświadczeń programistów pracujących z wcześniejszymi narzędziami AI: z powodu dużej liczby błędów nadzorowanie modeli wymagało tyle samo pracy, co samodzielne wykonanie zadania. (Mimo trudności związanych z wprowadzeniem Devina, inwestorzy dostrzegli potencjał – w marcu Cognition AI, firma stojąca za Devinem, podobno pozyskała setki milionów dolarów przy wycenie 4 mld USD.)
Nawet zwolennicy tej technologii ostrzegają przed całkowicie samodzielnym kodowaniem, postrzegając nowe agentyczne rozwiązania raczej jako elementy procesu rozwoju nadzorowanego przez ludzi.
„Obecnie, i pewnie jeszcze przez jakiś czas, człowiek musi interweniować podczas przeglądu kodu, aby sprawdzić, co zostało napisane” – mówi Robert Brennan, CEO All Hands AI, odpowiedzialnego za OpenHands. „Widziałem już kilka osób, które wpędziły się w kłopoty, automatycznie zatwierdzając każdy fragment kodu wygenerowany przez agenta. To szybko wymyka się spod kontroli.”
Kolejnym wyzwaniem są tzw. halucynacje. Brennan wspomina przypadek, w którym agent OpenHands, zapytany o API wydane po zakończeniu zbierania danych treningowych, wymyślił szczegóły nieistniejącego interfejsu. All Hands AI pracuje nad systemami wykrywającymi takie błędy, ale nie ma na to prostego rozwiązania.
Jednym z najlepszych sposobów oceny postępów w agentycznym programowaniu są rankingi SWE-Bench, gdzie modele są testowane pod kątem rozwiązywania nierozstrzygniętych problemów z repozytoriów GitHub. OpenHands zajmuje obecnie pierwsze miejsce w zweryfikowanym rankingu, rozwiązując 65,8% zadań. OpenAI twierdzi, że jeden z modeli Codex (codex-1) osiąga lepszy wynik – 72,1%, ale nie został on jeszcze potwierdzony niezależnie.
Wiele osób w branży technologicznej obawia się, że wysokie wyniki w benchmarkach nie zawsze przekładają się na w pełni autonomiczne kodowanie. Jeśli agentyczne rozwiązania radzą sobie tylko z trzema na cztery problemy, będą wymagały znacznego nadzoru ludzkich programistów – szczególnie w przypadku złożonych systemów wieloetapowych.
Podobnie jak w przypadku innych narzędzi AI, oczekuje się, że ulepszenia podstawowych modeli będą postępować, umożliwiając agentom kodującym stanie się bardziej niezawodnymi narzędziami. Kluczowe jednak będzie rozwiązanie problemów takich jak halucynacje i inne kwestie związane z wiarygodnością.
„Myślę, że istnieje pewien efekt bariery dźwięku” – mówi Brennan. „Pytanie brzmi: ile zaufania można przekazać agentom, aby rzeczywiście odciążyły nas w codziennej pracy?”
Alation, platforma specjalizująca się w zarządzaniu danymi dla przedsiębiorstw, przejęła firmę Numbers Station. Dzięki temu klienci Alation zyskają dostęp do agentów AI działających na ich strukturyzowanych danych.
Warunki umowy nie zostały ujawnione. Numbers Station, startup tworzący aplikacje danych oparte na sztucznej inteligencji, znajduje się na etapie finansowania Serii A. Dotychczas pozyskał ponad 17 milionów dolarów od inwestorów, takich jak Norwest Venture Partners, Madrona i Factory.
Według Satyena Sanganiego, współzałożyciela i CEO Alation, produkty Numbers Station zostaną włączone do oferty Alation jeszcze w tym kwartale. Sangani podkreślił, że architektura obu firm jest ze sobą świetnie kompatybilna, co przyspieszy proces integracji.
Sangani zauważył, że choć duże modele językowe (LLM) stają się coraz popularniejsze w zarządzaniu danymi, ich skłonność do generowania błędnych informacji utrudnia szerokie wdrożenie w biznesie. Dlatego Alation postanowił wprowadzić warstwę pośrednią między LLM a danymi firmowymi.
Numbers Station idealnie wpasował się w potrzeby Alation, ponieważ specjalizuje się w tworzeniu agentów AI dla danych strukturyzowanych. Dodatkowym atutem był fakt, że Venky Ganti, były współzałożyciel Alation, przez kilka lat pracował w Numbers Station.
"Zdolność do integracji LLM z bazami danych przedsiębiorstw to klucz do skutecznego wdrażania tej technologii w biznesie" – dodał Sangani.
Alation już w zeszłym roku rozpoczął prace nad własnymi agentami AI, w tym narzędziami do kontroli jakości danych i dokumentacji, które mają zostać wydane w tym kwartale. Jednak przejęcie Numbers Station pozwoli na szybsze wprowadzenie automatyzacji przepływów pracy.
"Dostarczamy metadane, kontekst danych oraz rozbudowaną bibliotekę integracji, podczas gdy Numbers Station wnosi know-how w zakresie wykorzystania LLM do przetwarzania tych informacji" – wyjaśnił Sangani.
Firma została założona w 2012 roku i współpracuje z ponad 600 klientami korporacyjnymi, w tym Nasdaq, Hertz i Samsung. Alation pozyskał dotąd ponad 300 milionów dolarów finansowania od inwestorów takich jak General Catalyst, Andreessen Horowitz i Sapphire Ventures. W 2022 roku wyceniano go na 1,7 miliarda dolarów.
OMAHA, Neb. – Firma BHMI, wiodący dostawca rozwiązań back-office dla płatności, poinformowała, że jej Concourse Financial Software Suite został zaktualizowany, aby zapewnić zgodność z ustawą Illinois Interchange Fee Prohibition Act (IFPA).
Ustawa IFPA, przyjęta w czerwcu 2024 roku i obowiązująca od 1 lipca 2025 roku, zakazuje pobierania opłat interchange przez sieci płatnicze, banki wydające karty, banki akceptujące oraz procesorów płatności od części transakcji elektronicznych związanych z podatkami stanowymi lub lokalnymi oraz napiwkami.
Zgodnie z nowymi przepisami, sprzedawcy muszą przekazywać informacje o kwotach podatków i napiwków w momencie autoryzacji lub rozliczenia transakcji albo w ramach procesu zwrotu po transakcji, który pozwala na przesłanie odpowiednich danych w ciągu 180 dni.
Konfigurowalny silnik reguł w Concourse identyfikuje odpowiednie części transakcji, dzięki czemu klienci mogą dostosować zasady naliczania opłat i rozliczeń, aby wykluczyć pobieranie opłat interchange tam, gdzie jest to zabronione przez nowe prawo.
„To doskonały przykład tego, dlaczego Concourse jest uznawany za jedno z najbardziej elastycznych rozwiązań back-office na rynku” – powiedziała Lynne Baldwin, prezes BHMI. „Dzięki naszemu zaawansowanemu silnikowi reguł, Concourse jest zaprojektowany tak, aby szybko dostosowywać się do nowych wymogów prawnych i zmian w branży.”
BHMI to uznany dostawca oprogramowania do obsługi transakcji płatniczych. Ich flagowy produkt, Concourse Financial Software Suite, oferuje kompleksowe rozwiązanie do przetwarzania różnych typów płatności, w tym kart debetowych, kredytowych, płatności mobilnych, P2P, płatności w czasie rzeczywistym, transakcji bankomatowych i płatności w punktach sprzedaży. Concourse zapewnia kluczowe funkcje back-office, takie jak:
Dzięki architekturze ciągłego przetwarzania i zaawansowanemu silnikowi reguł, Concourse jest idealnym rozwiązaniem dla firm, które chcą zmodernizować i zoptymalizować procesy back-office.
Osoba do kontaktu:
Casey Scheer
BHMI
Telefon: 402-333-3300
E-mail: cscheer@bhmi.com
~Unia kredytowa zdecydowała się na platformę nFinia, aby poprawić bezpieczeństwo swoich członków i zaoferować zaawansowane możliwości~
PORTLAND, Oregon – (#DigitalBanking) – Dostawca rozwiązań z zakresu bankowości cyfrowej, firma Tyfone, poinformował, że UBI Federal Credit Union (UBI) wybrało platformę nFinia® Digital Banking Platform jako swojego dostawcę usług cyfrowych.
UBI, którego siedziba znajduje się w Plainville w stanie Connecticut i który zrzesza ponad 12 000 członków, poszukiwał rozwiązania z zakresu bankowości cyfrowej, które zapewniłoby lepszą ochronę przed oszustwami, jednocześnie integrując się z istniejącymi systemami i poprawiając ogólne wrażenia użytkowników.
Jonathan Zulkeski, dyrektor ds. informatycznych w UBI, powiedział: „W związku z rosnącym ryzykiem oszustw, ochrona naszych członków przed przejęciem kont jest dla nas priorytetem. Dokładnie przeanalizowaliśmy każdego dostawcę, skupiając się na bezpieczeństwie, a zaawansowane rozwiązania Tyfone dały nam pewność, że podejmujemy najlepsze możliwe kroki, aby chronić dane członków i reputację naszej marki.”
Platforma nFinia® Digital Banking Platform od Tyfone to konfigurowalne rozwiązanie, które pozwala użytkownikom w łatwy i intuicyjny sposób zarządzać swoimi kontami. Obejmuje opatentowane narzędzia zapobiegające oszustwom, wykorzystujące wielowarstwową strategię bezpieczeństwa, mającą na celu uniemożliwienie nieautoryzowanego dostępu.
Zulkeski dodał również, że UBI potrzebowało integracji z kilkoma istniejącymi aplikacjami. Otwarta, oparta na API infrastruktura nFinia umożliwia płynne połączenia z narzędziami innych firm, co pozwala unii kredytowej lepiej odpowiadać na zmieniające się potrzeby technologiczne członków.
„Kluczowym czynnikiem w naszej decyzji była wartość relacji” – powiedział Zulkeski. „Zespół Tyfone doskonale wpasował się w naszą filozofię. Byli uważni, responsywni i prawdziwie współpracujący przez cały proces. Cieszymy się na współpracę z nimi w ramach dalszej cyfrowej transformacji.”
Siva Narendra, dyrektor generalny Tyfone, stwierdził, że UBI rozumie obawy swoich członków dotyczące bezpieczeństwa i chciał je rozwiązać, jednocześnie oferując różne funkcje dostosowane do indywidualnych profili użytkowników.
„Każdy problem związany z bezpieczeństwem może prowadzić do utraty zaufania i szkód dla reputacji” – powiedział Narendra. „Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z UBI, dostarczając nową platformę bankowości cyfrowej, która nie tylko chroni finanse członków, ale także pozwala unii kredytowej oferować zróżnicowane doświadczenia, mając pewność, że użytkownik logujący się to prawdziwy członek.”
UBI Federal Credit Union to unia kredytowa z siedzibą w hrabstwie Hartford w stanie Connecticut. Oferując pełen zakres usług – w tym konta oszczędnościowe i rozliczeniowe, kredyty, karty płatnicze i wiele więcej – UBI wykracza poza standardowe bankowanie. Założona w 1951 roku, unia aktywnie wspiera lokalną społeczność poprzez wolontariat i pomoc finansową. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.ubifcu.com.
Tyfone, z siedzibą w Portland w stanie Oregon, jest wiodącym dostawcą rozwiązań z zakresu bankowości cyfrowej dla klientów indywidualnych i instytucjonalnych w USA. Firma stawia na eleganckie, angażujące i intuicyjne doświadczenia użytkownika, ale wyróżnia się przede wszystkim innowacyjnością, współpracą i doskonałą realizacją projektów. Każdy klient traktowany jest jak partner, a relacje mają najwyższą wartość. Więcej informacji można znaleźć na Tyfone.com oraz na LinkedIn.
Laura Lenz // Anna Stanley
laura@williammills.com // anna@williammills.com
Tel.: 678.781.7226 // 251.517.7857
PHILADELPHIA – Firma biotechnologiczna Latus Bio, Inc. (Latus), specjalizująca się w innowacyjnych terapiach genowych z wykorzystaniem wirusów AAV, ogłosiła publikację kluczowego artykułu naukowego w prestiżowym czasopiśmie Nature Communications. Artykuł nosi tytuł: „Optymalizacja kapsydów AAV dla chorób jąder podkorowych – wysoka skuteczność i szeroka dystrybucja”.
Badanie, prowadzone przez założycielkę Latus, dr Beverly Davidson, opisuje odkrycie nowego wariantu kapsydu AAV – oznaczonego jako AAV-DB-3 – który może rozwiązać problem skutecznego dostarczania terapii genowej do głębokich struktur mózgu. Testy na myszach i naczelnych wykazały, że AAV-DB-3 skutecznie transdukuje kluczowe obszary mózgu dotknięte chorobami neurodegeneracyjnymi, takimi jak choroba Huntingtona (HD) i choroba Parkinsona (PD).
„AAV-DB-3 to przełom w leczeniu chorób neurodegeneracyjnych – pozwala precyzyjnie dostarczać terapię genową do głębokich struktur mózgu” – powiedział dr Jang-Ho Cha, Dyrektor Naukowy Latus. Dr Davidson, przewodnicząca Rady Naukowej, dodała: „Nasza platforma odkrywania kapsydów może znaleźć zastosowanie w wielu chorobach dotykających mózg i inne tkanki.”
Badanie potwierdza skuteczność platformy Latus w identyfikowaniu kapsydów AAV zoptymalizowanych pod kątem specyficznych tkanek. Firma rozwija również terapie ukierunkowane na inne obszary układu nerwowego (np. korę mózgową, móżdżek, rdzeń kręgowy) oraz tkanki obwodowe (ucho, oko, serce, nerki, mięśnie).
Latus Bio to firma biotechnologiczna skupiona na opracowywaniu terapii genowych dla chorób ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego. Wykorzystuje nowatorskie kapsydy AAV, aby tworzyć precyzyjne i skuteczne leki. Zespół Latus składa się z doświadczonych naukowców, klinicystów i specjalistów z branży. Siedziba firmy znajduje się w Filadelfii (PA) i Bostonie (MA).
Więcej informacji: www.latusbio.com | Śledź nas na LinkedIn.
Kontakt: info@latusbio.com
Strategia marketingowa Gap stała się przykładem umiaru i precyzji, gdy marka działa na globalnym rynku odzieżowym wartym 1,79 biliona dolarów, który w 2024 roku odnotował wzrost o 3,47%.
Po latach agresywnych promocji i rozmytej tożsamości marki, Gap Inc. wprowadził personalizację opartą na sztucznej inteligencji w kampaniach e-mailowych, wdrożył model realizacji zamówień „wysyłka ze sklepu” w swoich 3600 lokalizacjach oraz postawił na autentyczne treści tworzone przez użytkowników w mediach społecznościowych. Te działania przekształciły dziedzictwo marki w przewagę konkurencyjną i przyniosły 8,4 miliarda dolarów sprzedaży netto w roku podatkowym 2024, co oznacza wzrost o 2% w porównaniu z poprzednim rokiem.
Te liczby pokazują, że w miarę wzrostu konkurencji, strategiczne wybory Gap stanowią zarówno lekcję, jak i przestrogę dla marketerów i właścicieli marek.
Marketing mix Gap wykorzystuje klasyczne 4P, ale z nowoczesnymi modyfikacjami dostosowanymi do dzisiejszych klientów omnichannel. Przyjrzyjmy się, jak to działa:
Asortyment Gap obejmuje podstawową odzież casualową, denim, koszulki i odzież wierzchnią, a także eksperymentuje z limitowanymi kolekcjami (np. we współpracy z projektantami takimi jak Zac Posen).
Te limitowane kolekcje wzbudzają zainteresowanie i odwołują się do nostalgii za estetyką lat 90., przyciągając millenialsów bez odstraszania Gen Z.
Pozycjonowana pomiędzy fast fashion a markami premium, Gap stosuje strategię cenową opartą na wartości. Częste promocje, takie jak wyprzedaże świąteczne, gdzie rabaty rosną z 25% do 40%, a nawet 50%, przyciągają klientów i pomagają w sprzedaży przecenionych produktów bez trwałego obniżania wartości pełnopłatnych towarów.
Gap działa w 3569 sklepach w około 40 krajach, a także posiada silną platformę e-commerce. Model realizacji zamówień „wysyłka ze sklepu”, wprowadzony w 2012 roku, pozwala na wykorzystanie zapasów w sklepach do realizacji zamówień online, przyspieszając dostawy i optymalizując poziom zapasów, szczególnie w okresach szczytowych.
Promocja łączy dziedzictwo marki („Ikoniczne logo z 1969 roku”) z innowacjami cyfrowymi. Kampanie obejmują influencerów publikujących treści stworzone przez użytkowników, a wydarzenia w sklepach (np. warsztaty stylizacyjne) budują społeczność. Inwestycje Gap w analizę danych zapewniają, że e-maile i reklamy wyświetlane są hipercelowo, zmniejszając marnotrawstwo reklam i zwiększając zwrot z inwestycji.
Mocne strony | Słabe strony |
---|---|
• Ikoniczne dziedzictwo marki i powszechna rozpoznawalność od 1969 roku | • Nadmierne poleganie na promocjach, które zmniejszają marże |
• Kultowe denim i podstawowe produkty o ponadczasowym uroku | • Wolniejszy rozwój e-commerce i gorsze doświadczenia użytkownika w porównaniu z cyfrowymi konkurentami |
• Rozbudowana sieć omnichannel (sklepy, online, mobile) zintegrowana z systemem zarządzania zapasami i analityką | • Postrzegana jako „przestarzała” przez młodszych konsumentów poszukujących trendów |
• Silne relacje z dostawcami, umożliwiające skalowanie i efektywność kosztową | • Niewystarczająca wydajność sklepów w niektórych dojrzałych rynkach |
Szanse | Zagrożenia |
---|---|
• Limitowane kolekcje i kolekcje oparte na nostalgii (np. denim inspirowany dziedzictwem) | • Agresywna konkurencja ze strony fast fashion (Zara, Shein) zmniejszająca udział w rynku |
• Rozwój ekologicznych i zrównoważonych linii produktów | • Niekorzystne warunki gospodarcze zmniejszające wydatki na odzież |
• Głębsze inwestycje w marketing cyfrowy i spersonalizowane doświadczenia klientów | • Wahania w łańcuchu dostaw i rosnące koszty logistyki |
• Potencjał wzrostu na niedocenionych rynkach międzynarodowych i wschodzących | • Zmieniające się preferencje konsumentów na rzecz odzieży sportowej i streetwearu |
Podstawowy klient Gap to osoby w wieku 25–34 lat, czyli młodzi profesjonaliści i rodziny szukające niezawodnych, stylowych podstawowych ubrań w przystępnych cenach.
Według SimilarWeb, 76,7% odwiedzających gap.com to kobiety, głównie z tej grupy wiekowej.
Poza demografią, na zachowania zakupowe wpływają psychograficzne cechy klientów:
Choć Gap skutecznie odwołuje się do swojego dziedzictwa, marka musi pogłębić zaangażowanie Gen Z poprzez świeże storytelling i akcentowanie różnorodności oraz celów społecznych.
Gap kiedyś opierał się na głębokich przecenach i sezonowych wyprzedażach, ale dziś jego podejście jest bardziej zdyscyplinowane, łącząc dziedzictwo z nowoczesnymi taktykami marketingowymi, aby odzyskać znaczenie na globalnym rynku odzieżowym wartym 1,79 biliona dolarów. (Raport finansowy z marca 2025 pokazuje, że roczna sprzedaż netto wzrosła o 1%, a sprzedaż porównywalna o 3%).
Zanim Gap skupił się na kanałach cyfrowych, marka wykorzystywała sprawdzone, offline’owe metody, które podkreślały jej dziedzictwo i zwiększały rozpoznawalność.
Oto jak Gap utrzymuje swoje klasyczne działania na pierwszym planie:
We wrześniu 2024 Gap wprowadził serię reklam drukowanych „Classics Redefined” w magazynach takich jak Vogue, Vanity Fair, Elle, GQ i Harper’s Bazaar.
Każda reklama zestawiała podstawowe produkty Gap, takie jak koszulki z logo i jeansowe kurtki, z minimalistycznymi, kontrastowymi układami, aby odwołać się zarówno do nostalgii, jak i nowoczesnego stylu.
Te reklamy skutecznie przypominają konsumentom, że Gap to nie tylko podstawowe produkty – to marka z rodowodem godnym wybiegu.
Reklamy telewizyjne odgrywają ważną rolę w strategii marketingowej Gap. Każda z nich to przemyślana narracja, która wykorzystuje muzykę, ruch i autentyczne momenty, aby pokazać, jak podstawowe produkty Gap pasują do każdej historii.
Zrealizowana do kultowego utworu Daft Punk „Around the World”, ta reklama rozgrywa się jak hipnotyczna sekwencja taneczna. Modele i tancerze w koszulkach i jeansach Gap poruszają się w idealnej synchronizacji, przekształcając podstawowe ubrania w wyraz jedności i płynności. Bez narracji, bez nachalnej sprzedaży – czysty rytm, który pokazuje, że klasyczna koszulka i jeans mogą być tak świeże i innowacyjne jak muzyka.
Kord w centrum uwagi w tej reklamie, gdzie różnorodna obsada porusza się po miejskich ulicach i przytulnych wnętrzach. Każda scena podkreśla, jak ubrania Gap płynnie przechodzą z pracy na weekend. Ta retrospektywna reklama przypomina widzom, że prawdziwy styl jest ponadczasowy – ciepła faktura i uniwersalny krój kordonu sprawiają, że ten retro faworyt staje się nowoczesnym must-have.
Różnorodna kulturowo obsada tańczy w żywiołowych scenografiach w jeansach i koszulkach Gap, poruszając się do niespotykanej wcześniej muzyki, która idealnie pasuje do chwili. Komentarze takie jak „najlepsza reklama Gap, jaką widziałem” (3 tys. polubień) i „nie mogę przestać oglądać” (1,6 tys. polubień) podkreślają jej wpływ. Ta reklama odnosi sukces, ponieważ łączy różnorodność, choreografię i komfort, przekształcając reklamę denimu w wspólne kulturowe doświadczenie.
Bez jednej linijki dialogu zwykli ludzie wybuchają spontanicznym tańcem w salonach, metrze i na podwórkach – ich jeansy lśnią idealnym dopasowaniem. Przesłanie jest proste: kiedy denim jest tak wygodny, ruch staje się wyrazem pewności siebie. Skupiając się na radości ruchu, Gap przypomina widzom, że dobre jeansy nie tylko dobrze wyglądają – ale też świetnie się w nich czujesz.
Kanały społecznościowe Gap celebrują kulturowe momenty i budują autentyczne więzi – mieszając ciepły storytelling z interaktywnością, aby wprowadzić podstawowe produkty Gap w każdy aspekt życia.
Od wzruszających treści z okazji Dnia Matki po zabawne wyzwania na TikToku, każda kampania wykorzystuje prawdziwe momenty i trendy, aby angażować odbiorców i podkreślać inkluzywne dziedzictwo marki.
Klienci i pracownicy rozpakowują prezenty, dzielą się poradami stylistycznymi i wymieniają rodzinnymi zdjęciami w rytmie delikatnej muzyki akustycznej. Ten emocjonalny filmik wywołał 45 tys. komentarzy, w których użytkownicy oznaczali swoje mamy.
Pieć twórców debatuje na temat denimu versus len i kapeluszy versus czapek w szybkim quizie. Kampania zgromadziła 150 tys. wyświetleń i wiele odpowiedzi w formie duetów, zamieniając wybory stylistyczne w rozmowę społecznościową.
Za kulisami członkowie zespołu parzą kawę, przygotowują makijaż i śmieją się, a wszystko to w rytmie energetycznej muzyki. Ten naturalny filmik zdobył 80 tys. polubień, pokazując ludzką stronę kreatywnego procesu marki.
Laura Harrier wkłada swoją suknię GapStudio zaprojektowaną przez Zaca Posena na Met Gala, a fittingi, próbki tkanin i ostatnie szlify są pokazane w czasie rzeczywistym. Ten ekskluzywny materiał zgromadził 200 tys. wyświetleń w 24 godziny, podkreślając kunszt GapStudio i łącząc markę z jednym z najważniejszych wydarzeń modowych.
W szybkim montażu Zac Posen szkicuje, drapuje i szyje element kolekcji GapStudio, skracając godziny pracy do momentów kreatywnej inspiracji. Ten edukacyjny filmik przyciągnął 70 tys. wyświetleń, pokazując kunszt stojący za każdym ubraniem i budując oczekiwanie na kolejną kolekcję.
Supermodelki Imaan Hammam, Alex Consani i Anok Yai pozują obiektywowi Mario Sorrentiego, a stylizacje przygotowuje Alastair McKimm, podczas gdy Zac Posen opowiada o swojej wizji. Filmik zgromadził 120 tys. interakcji, podkreślając wyrafinowaną narrację GapStudio i udowadniając, że Gap może konkurować na wybiegu.
Modelka Veronica Ocampo dzieli się swoją historią o tym, jak mantra jej matki o wewnętrznej pewności siebie poprowadziła ją od studiów marketingowych do bycia twarzą kampanii Gap × DÔEN. Ta autentyczna historia zdobyła 60 tys. polubień i skierowała ruch na limitowaną kolekcję.
Wykorzystując popularny dźwięk z TikToka, Gap zmontował szybkie ujęcia modeli i tancerzy stylizujących kluczowe produkty – każdy przejście zsynchronizowane z rytmem dla maksymalnego efektu. Kampania osiągnęła ponad 2 mln odtworzeń, pokazując, że Gap jest naturalnie wpisany w kulturę młodzieżową.
W zabawnej reklamie przypominającej kreatora postaci z gry, widzowie wybierają koszule, spodnie i akcesoria dla swojej
MANHATTAN BEACH, Kalifornia – Firma dataplor, wiodący dostawca danych o lokalizacjach na świecie, opublikowała nową analizę trendów w ruchu turystycznym w latach 2021-2024. Raport pokazuje, jak podróże międzynarodowe odbudowały się po pandemii i jakie są prognozy na przyszłość. Publikacja zbiega się z premierą nowego produktu dataplor oferującego miesięczne dane o ruchu w skali globalnej.
Analiza opiera się na trylionach anonimowych danych o przemieszczaniu się oraz zweryfikowanych punktach zainteresowania (POI), co pozwala dokładnie prześledzić zmiany w zachowaniach turystów w najpopularniejszych miejscach na świecie pod wpływem sezonowości, wydarzeń międzynarodowych i innych czynników.
Na podstawie wieloletnich danych dataplor przewiduje, że w 2025 r. najczęściej odwiedzanymi miejscami będą:
Petra i Machu Picchu prawdopodobnie nadal będą odnotowywać gwałtowne skoki sezonowe ze względu na warunki pogodowe, infrastrukturę i ograniczenia. Jednocześnie zmiany w polityce międzynarodowej, takie jak cła, ograniczenia wizowe i relacje handlowe, mogą wpłynąć na przepływ turystów. Dane dataplor pomagają firmom i rządom śledzić te zmiany w czasie rzeczywistym.
„W miarę jak firmy rozszerzają działalność międzynarodową, zrozumienie ruchu turystycznego staje się kluczowe” – powiedział Geoff Michener, CEO dataplor. „Nasz raport pokazuje, jak dane o ruchu mogą ujawniać zarówno nowe trendy, jak i skutki zakłóceń, dostarczając organizacjom narzędzi do precyzyjnego planowania i reagowania.”
Produkt global mobility od dataplor to jedno z nielicznych rozwiązań oferujących wysokiej jakości, zgodne z przepisami o ochronie prywatności dane o ruchu w skali globalnej. Dzięki połączeniu zweryfikowanych POI z anonimowymi danymi o przemieszczaniu się, firmy z sektorów handlu, logistyki, rządów i innych mogą lepiej zrozumieć zachowania konsumentów w rozwiniętych i trudnych do zmapowania regionach.
Pełny raport można znaleźć tutaj: pełny raport.
dataplor to wiodący dostawca danych o punktach zainteresowania (POI) i ruchu, pomagający firmom w ekspansji międzynarodowej dzięki precyzyjnemu mapowaniu trudno dostępnych rynków z zachowaniem prywatności użytkowników. Ponieważ większość globalnych danych lokalizacyjnych jest często nieaktualna lub niedokładna, dataplor wychodzi poza standardy branżowe, dostarczając wiodącym firmom z branży technologicznej, nieruchomości, finansów i innych sektorów aktualnych informacji o lokalizacjach na całym świecie.
Kontakt: media@dataplor.com