„Pozwól maszynom pracować” – rada prezesa OpenText
Mark Barrenechea, prezes OpenText, przekonuje, że w zarządzaniu danymi i treścią kluczowe jest zlecanie pracy maszynom. Dotyczy to już nie tylko prostych, rutynowych zadań.
OpenText to jeden ze światowych liderów w dziedzinie zarządzania treścią dla przedsiębiorstw (ECM). Firma współpracuje z ponad 50 000 klientów w Europie i Wielkiej Brytanii, konkurując z gigantami technologicznymi takimi jak AWS, Microsoft czy IBM. Założona w 1991 roku dzięki współpracy uniwersytetów w Oxfordzie i Waterloo (gdzie stworzono pierwszą cyfrową wersję Oxford English Dictionary), OpenText ma ugruntowaną pozycję w cyfrowej transformacji. Oferuje kompleksowe rozwiązania programowe zintegrowane z zaawansowanymi funkcjami AI.
15 kwietnia podczas konferencji OpenText World w Londynie zaprezentowano najnowszą wersję chmurową (CE 24.2) pakietu narzędzi cyfrowych Aviator, wzbogaconych o sztuczną inteligencję. CE 24.2 to kolejny krok w kierunku stworzenia w pełni autonomicznej chmury, która będzie mogła samodzielnie generować aplikacje, oprogramowanie i kod. Projekt ten, nazwany przez OpenText Titanium X, ma zostać zrealizowany za rok wraz z wydaniem wersji CE 25.2.
Choć produkt ma ogromne znaczenie dla branży IT i rozwoju oprogramowania, jego zastosowanie jest znacznie szersze. OpenText podkreśla, że jego rozwiązania obejmują ponad 100 przypadków użycia związanych z treścią w różnych sektorach – od bankowości i ubezpieczeń po transport publiczny i lotnictwo.
Do najciekawszych nowych funkcji należą:
- Generatywny interfejs czatu AI, który umożliwia inteligentne rozmowy i dostarcza wniosków biznesowych na podstawie danych z całej firmy, w różnych językach i dialektach (pokazano nawet zaskakująco zrozumiałą wersję w stylu „biznesowego pirata”).
- Nowa funkcja wyszukiwania Aviator w wielu repozytoriach, która przekształca różne formaty danych (wideo, PDF, dokumenty Word, obrazy itp.) w przejrzyste tabele lub wykresy, ułatwiając szybkie analizy.
Podczas prezentacji pokazano, jak te funkcje mogą skrócić czas pracy bankierów, programistów, prawników i innych specjalistów. Na przykład prawnicy lub śledczy mogą skrócić czas przygotowania do sprawy z dwóch tygodni na zaledwie kilka dni, uzyskując kluczowe informacje w kilka sekund dzięki Aviator.
Oprócz nowych funkcji OpenText oferuje elastyczne rozwiązania, gotowe do integracji z oprogramowaniem innych firm, takim jak SAP, Microsoft, Salesforce, Oracle czy Google, eliminując konieczność dostosowywania danych.
Podróżując falami innowacji
Gość specjalny, Bertrand Piccard – współzałożyciel i prezes Solar Impulse – zakończył wystąpienia inspirującą opowieścią o swoich doświadczeniach jako pilota. Jako pierwszy okrążył Ziemię balonem, a później samolotem napędzanym wyłącznie energią słoneczną.
Piccard porównał innowacje do lotu balonem – aby zmienić kierunek, trzeba znaleźć nowy prąd wiatru, zrzucając balast. W jego metaforze balast to nasze przekonania i ograniczenia, które przyjmujemy bez zastanowienia.
Oczywiście, ta metafora ma sens tylko wtedy, gdy uważamy, że nasze przekonania da się odrzucić bez utraty tożsamości. W przeciwnym razie „zrzucenie balastu” przypominałoby odcięcie kończyny w imię postępu.
Niemniej jednak jego słowa skłoniły publiczność do refleksji nad ograniczeniami w postrzeganiu AI i ludzkiego potencjału. W świecie sztucznej inteligencji niewiele jest pewników, a te, które istnieją, szybko się dezaktualizują.
Być może to właśnie nasze przekonania o własnej wyjątkowości nas ograniczają. Od wieków próbujemy znaleźć to, co czyni nas niepowtarzalnymi. W świecie technologii chcemy wierzyć, że maszyny nas nie zastąpią. A może jednak mogą? I może nie jest to aż tak przerażające, jak myślimy?
Piccard widzi przyszłość, w której AI uwolni ludzi od decyzji podejmowanych za nich w niezrozumiały sposób. Być może zastąpienie nas przez maszyny pozwoli nam uwolnić się od konieczności spędzania życia na pracy, by utrzymać status quo. I co ważniejsze – od potrzeby bycia niezastąpionym, by przetrwać.
Przyszłość pracy z zaawansowanym ECM
Dla OpenText nie ma już firm, które nie są związane z oprogramowaniem. Według nich wszystkie przedsiębiorstwa stały się firmami technologicznymi, a przyszłość pracy to automatyzacja. Prezes Barrenechea uważa, że AI powinno przejąć nawet 80% zadań w wielu zawodach – nie tylko tych powtarzalnych, ale także kreatywnych, takich jak programowanie czy projektowanie stron.
To podejście odchodzi od tradycyjnego poglądu, że kreatywność to wyłącznie ludzka domena. Bez wątpienia Piccard nazwałby to jednym z „balastów”, który powinniśmy porzucić, by wznieść się wyżej.
Zapytany o modele „człowiek w pętli” AI, Barrenechea podtrzymał swoją opinię, że maszyny powinny przejmować pracę tam, gdzie mogą wyeliminować błędy ludzkie – np. w ochronie przed wyciekami danych czy redukcji wypadków drogowych.
Przyznał jednak, że automatyzacja podniosła wymagania wobec początkujących pracowników. W ciągu jego 12 lat jako prezesa OpenText oczekiwania wobec umiejętności młodych inżynierów znacząco wzrosły. Dodał też, że choć maszyny powinny przejmować zadania, w których są lepsze od ludzi, nie możemy pozwolić, by całkowicie nas zastąpiły.
Pytanie, co dokładnie powinno pozostać „pracą dla ludzi”, wciąż pozostaje otwarte. Jedno jest pewne – OpenText nie zamierza pozwolić, by obawy przed AI zahamowały postęp technologiczny.